Kilka lat temu w merce.com została wprowadzona przez pracowników inicjatywa wspólnego czytania. “Reading” - bo taką roboczą nazwę przyjęto, angażuje grupę osób z różnych zespołów w celu poszerzania wiedzy, rozwoju kompetencji, ciekawych dyskusji branżowych i wzajemnego inspirowania się do nauki nowych umiejętności. Jaka jest historia tych spotkań, jak wpływają na nasz produkt i uczestników oraz dlaczego warto - zapytaliśmy część członków #teammerce.
Czym jest inicjatywa wspólnego czytania, jakie były jej początki?
Sebastian (PIM Team Leader): Reading został stworzony w marcu 2022 roku. Zamysł polegał na tym, żebyśmy wspólnie przerabiali materiał, a następnie podczas spotkania go omawiali. Pomysł narodził się z faktu, że często niektóre zagadnienia są trudne i wraca się do nich ponownie, dopiero po zdobyciu odpowiedniej wiedzy. Dzięki tej inicjatywie proces ten został przyspieszony.
Ta idea jest bardzo dobra, bowiem po zapoznaniu się z treścią i zrozumieniu tematu można poznać perspektywę innych osób i wyciągnąć z niej wnioski. Daje to też możliwość zrozumienia treści, która była dla nas trudna.
Jak wybierana jest tematyka, od czego zależy?
Łukasz (IT system architect)): Ustalamy, że będziemy wspólnie przerabiać dane szkolenie, co tydzień wybraną jego część. Gdy takie szkolenie czy książka jest już przerobiona, to każdy może zaproponować coś innego na następne spotkania - tematykę i materiały do przerobienia wybieramy wspólnie.
S: Wybór następnej lektury / szkolenia / czegokolwiek, co można omówić wspólnie, ma formę debaty - proponujemy różne tematy i wybieramy ten, który zdobył najwięcej głosów.
Czy często odbywają się takie spotkania i jak wyglądają?
Ł: Spotkania odbywają się co tydzień we wtorek o 11:00 i trwają ok. 1,5 godziny. Mamy również wewnętrzny kanał, gdzie omawiamy szczegóły i kwestie organizacyjne - nazywa się “Reading” i może do niego dołączyć każdy pracownik zainteresowany tematem.
Na spotkaniach panuje duża kultura i dyscyplina. Dyskusja moderuje się praktycznie sama, jak ktoś chce coś powiedzieć, to podnosi rękę na meecie i to go uprawnia do otrzymania głosu.
Kto uczęszcza na takie spotkania, jakie jest zainteresowanie inicjatywą oraz tematyka?
Ł: Są to rozmaite, często bardzo odmienne obszary. Każdemu zdobyta wiedza przyda się w różnym stopniu. Wiadomo, że dla jednych będzie ona bardziej przydatna, a dla innych mniej, ale najważniejsze jest, że w ten sposób można zdobyć nowe umiejętności. Są osoby, które wolą słuchać i są osoby, które są bardziej aktywne i udzielają się, dając też więcej od siebie.
Obecnie zajmujemy się tematyką refaktoryzacji kodu z punktu widzenia technicznego, ale też biznesowego. Nie mamy stałego składu uczestników. Niektórzy są z nami od początku inicjatywy, niektórzy dołączają do spotkań, bo interesuje je dana tematyka.
S: Jak to w życiu bywa, Reading miał czas w którym cieszył się raz większym zainteresowaniem, a raz mniejszym. W momencie, kiedy przerabialiśmy pozycję książkową poświęconą testowaniu, to praktycznie cały dział Testerów brał udział, zaś przy kolejnym o innej tematyce był z nami zespół Analityków.
Czy widać jakieś efekty po stronie kodu, działania platformy, czy rozwiązywania problemów?
Ł: Widzę efekty, ale to jest bardzo szeroki temat, a samo szkolenie to jest tylko jeden z czynników mających wpływ na finalny produkt. Różnica jest, ale nie wynika ona tylko z wiedzy uzyskanej na szkoleniach, ale z budowania świadomości, że wytwarzamy oprogramowanie po to, żeby dostarczać wartości biznesowe klientom i rozwiązać ich problemy.
Kamil (PHP Developer): Jako regularny uczestnik cotygodniowych spotkań w ramach inicjatywy „czytania”, mogę śmiało stwierdzić, iż znacząco wpływają one na zwiększanie świadomości czytanego i pisanego kodu naszej aplikacji. Dyskusje z innymi uczestnikami poszerzają horyzonty, poprzez konfrontację różnych interpretacji i pozwalają na uporządkowanie „zaczytanej” wiedzy.
Arek (PHP Developer): Zdobytą wiedzę z czytania wielokrotnie wykorzystałem już poprzez implementację nowych funkcjonalności i lepsze zrozumienie zagadnień, które wcześniej były dla mnie niejasne.
Szymon (PHP Developer): Spotkania są też okazją do zastanowienia się, jak moglibyśmy wykorzystać zdobywaną wiedzę w praktyce w firmie, ponieważ rozmawiamy też o tym, jak możemy odnieść te rzeczy których się uczymy do naszej codziennej pracy.
Jak inicjatywa wpływa na uczestników?
Ł: Efektów Readingu jest dużo, m.in. zwiększenie umiejętności i budowa świadomości. Ważne jest, aby mieć jasny cel, że my rozwiązujemy problemy klientów - nie robimy kodu, który ma się uruchomić i przejść bez błędu.Natomiast typowych efektów nie da się tak zaobserwować w miesiąc, czy dwa. Potrzeba więcej czasu, aby to zauważyć i zastanowić czy się rozwinąłem albo czy np. mój kolega się rozwinął.
K: Osobiście uważam, że jest to swego rodzaju bodziec do poszerzania, usystematyzowania posiadanej wiedzy, a powiększenie grona uczęszczających z pewnością zadziała stymulująco dla każdego.
S: Dodatkowo reading można interpretować jako pewną formę integracji w firmie. Wspólne spędzenie czasu i omawianie czegoś, co nas łączy - programowanie powoduje, że tworzą się lepsze relacje.
Co Tobie dało uczęszczanie na Reading?
Ł: Dały mi głębszą wiedzę na temat projektowania pod kątem biznesu, bo po samych książkach często ma się błędne postrzeganie tego, co autor miał na myśli. Po zapoznaniu się z punktem widzenia innych osób można sobie ocenić, czy np. według mnie to jest lepsze niż to, co ja robię do tej pory, czy nie. No i często się okazuje, że takie spojrzenie jest lepsze, ponieważ mimo że są to jakieś detale, to właśnie wiele takich detali złożonych razem daje już jakiś zauważalny efekt.
Jest to dla mnie motywacja do rozwoju i poznania zdania innych ludzi, ich doświadczeń, np. staramy się to odnieść do naszej pracy - “ jak by to wyglądało u nas? A było takie zadanie? A gdyby w tym zadaniu to zrobić tak, jak tutaj mówimy, to co by wtedy było?”
S: Reading jest dla mnie bardzo wartościową formą spędzenia czasu, ponieważ daje mi możliwość rozwoju. Dodatkowo motywuje mnie, żebym przerobił odpowiednią część w domu. Nie zawsze się ma czas, a jak już jest, to często znajdzie pretekst do tego, żeby znaleźć powód do nie przerobienia materiału. Jestem osobą, która nie lubi być nieprzygotowana, więc Reading trochę wymusza na mnie tupnięcie nogi, zakasanie rękawów i branie się do roboty.
A: Reading jest dla mnie nieocenionym źródłem dodatkowej wiedzy i inspiracji. Udział w spotkaniach czytelników stanowi dla mnie silną motywację do osobistego rozwoju. Każde spotkanie daje mi możliwość zgłębienia tematów, które mnie interesują, oraz przekształcenia tej wiedzy w konkretne działania.
Dlaczego warto?
Ł: Ponieważ to wzajemne motywowanie się, możliwość konsultacji z kimś i poznanie spojrzenia innych ludzi. Szansa na dyskusję z kimś, kto jest zainteresowany tym samym tematem. To są takie największe zalety tego wspólnego rozwoju, bo to czytanie to jest projekt, który ma nam dać przestrzeń do poszerzania swoich kompetencji. My możemy to oczywiście robić na własną rękę, ale plusem tych spotkań względem takiego rozwoju samodzielnego jest to, że są też inni ludzie.
A: Dla tych, którzy wahają się dołączyć, zdecydowanie polecam uczestnictwo w spotkaniach czytelniczych - jest to nie tylko okazja do zgłębiania wiedzy, ale także do budowania wartościowych relacji i zwiększenia motywacji zawodowej.
Sz: Korzyści, jakie widzę w tych spotkaniach to ugruntowanie zdobytej wiedzy, a także możliwość zapytania innych o kwestie, których się nie zrozumiało w przerabianych materiałach. Jest to też okazja do "wyrównywania" wiedzy, bo każdy uczestnik ma inny jej zasób i mogę się dowiedzieć czegoś nowego.
S: Merce daje możliwość rozwijania się w różny sposób. Bardzo podoba mi się pomysł budżetu firmowego przeznaczonego na rozwój osobisty. Nie jest to jednak jedyny sposób, żeby się rozwijać, ponieważ alternatywą jest właśnie Reading. Osoby, które chcą zrozumieć coś, co dla nich jest trudne w danej chwili mogą skorzystać z tego rozwiązania. Jeśli ktoś się waha, to powinien sprawdzić, jak wygląda spotkanie i czy ta forma przekazywania wiedzy im odpowiada.
Artykuł przygotowała: Sonia Regińska